poniedziałek, 10 czerwca 2013

Letnie ciuchy mogłabym nosić cały rok :)

Ale się strasznie cieszę, że zimowe ciuchy odeszły już w zapomnienie!! Notka właściwe już z kwietnia, a tam ciągle swetry, płaszcze i inne zimowe koszmary :) Teraz wreszcie można sobie poszaleć z ciuchami delikatnymi, zwiewnymi, narzuca sobie człowiek coś tam na siebie i gotowe. Choć teraz akurat jestem przeziębiona i swetry wróciły, to jednak mam nadzieję, że nie za długo. Przeglądam sobie w lumpeksach już tylko delikatne sukienki i bluzki i cieszę się na nadchodzące lato. W ten sezon na pewno będzie ciekawy, bo pojawiło się moje ulubione czarne i białe:) Jakoś tak zawsze miałam słabość do tego typu ciuchów w takich trochę szkolnych kolorach. Pensjonarki trafiły sto procent w mój gust. Letnie ciuchy można sobie łączyć albo nie łączyć jak się człowiekowi nie chce- nie trzeba się za dużo zastanawiać, co do czego pasuje, bo też za wiele się na siebie nie zakłada. Jednak lato to moja ulubiona pora roku. Więcej za mniej :) Takie ciuchy można by nosić cały rok. Gdybyśmy tylko nie mieli tej paskudnej zimy :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz