Było coś o torebkach w czerni, a teraz coś ogólnie o torebkach vintage i second hand. Podobno kobiety dzielą się na te, które kochają buty i te, które kochają torebki. Jeśli podział jest prawidłowy, to ja z pewnością wolę fajne torebki vintage. Na buty rzadko zwracam uwagę- tak już mam, za to na torebki- zawsze:) Dlatego przeszłam się po moich ulubionych second handach w sieci w poszukiwaniu takich, które powinny się znaleźć w mojej szafie. Na pewno mała czarna torebka na długim pasku- bardzo praktyczna i dobrze taką mieć, bo świetnie się sprawdza. Następnie klasyczna torebka vintage w stylu Chanel. Dlaczego akurat vintage? Bo sama torebka Chanel jest stara, więc jeśli moja będzie wiekowa i ten wiek będzie po niej widać, to nawet jeszcze lepiej. A wracając do listonoszek, to u Bella Donny znalazłam piękną listonoszkę od Zary- nie ma mowy- muszę ją mieć. Na koniec przydałaby się jeszcze jakaś kopertówka, taka jak na przykład od K.H-S.Vintage- znowu czarna, ale jakoś mam słabość do tego koloru:) Da się jak się okazuje zebrać całą kolekcję torebk vintage nie wychodząc z domu.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz