Bardzo lubię
kupować ciuchy online. Nie zawsze mam czas na buszowanie po sklepach
czy second handach i muszę się przyznać, że trochę mi tego
brakuje. Ale jak mus to mus:) Ile bym dała, żeby móc sobie
poszperać za fajnymi ciuszkami... Ale nie o tym W sieci można
znaleźć kilka niesamowitych miejsc i trochę żałuje, że w
polskim internecie nie ma takich. Chociaż może zbyt mało szukałam.
Pierwsze miejsce amsolutnie mnie zafascynowało. To coś w rodzaju
sieci społecznościowej jak nk czy google+. Róznica polega na tym,
że skupia głównie maniaków mody. Po zarejestrowaniu otrzymuje się
coś w rodzaju własnej galerii. Kiedy kupię sobie jakąś fajną
bluzkę, sukienkę czy sweterek, mogę dodać jego zdjęcie, czy
swoje zdjęcie w stylizacji. Zarejestrowani mogą przeglądać swoje
galerie nawzajem. Załózmy że jakieś Ani spodobała się moja
sukienka. Dodaje sobie moje zdjęcie do ulubionych. Ja w swojej
sukienkce pośmigam miesiąc, a potem mi się znudzi- tak często
mają ludzie, którzy się modą interesują. Już mi się nie
podoba, chciałabym ją sprzedać czy wymienić na coś innego. Pod
zdjęciem sprzed miesiąca zaznaczam opcję do sprzedania, albo
wymiany. Wszyscy, którzy zaznaczyli sobie moją sukienkę jako
zajebistą miesiąc temu, dostają powiadomienie, że chcę ją
sprzedać. I składają mi oferty. Wybieram najlepszą, sprzedaję i
gotowe. Pomysł genialny, trochę taka nasza szafa, ale rozbudowana.
Niestety-oczywiście- nie pamiętam nazwy. Była tam raz, a potem
wyleciało mi z głowy. Fajnie, gdyby takie miejsce powstało też w
Polsce. Drugie miejsce także oferuje ciuchy online, ale na trochę
innych zasadach. Działa jak normalny sklep, ale to co jest tam
sprzedawane jest wyjątkowe. To miejsce założone przez kilku
projektantów, którzy szyją nowe, odjazdowe ciuchy ze starych.
Pomysł już nie jest taki nowy, takie miejsca można znaleźć i u
nas. Na początku byłam trochę sceptycznie do tego nastawiona.
Jakoś nie bardzo wyobrażałam sobie jak z czegoś co jest-
powiedzmy sobie szczerze-szmatką, można uszyć coś fajnego. A
kiedy weszłam do ich internetowego sklepu, szczęka mi opadał.
Wow!!! Jest na czym oko zawiesić:) Szcunek dla projektantów. To co
wyrabiają z tych szmatek jest genialne. Najbardziej podobały mi się
kurtki. Takie mozna by oglądać na wybiegu. Świetne miejsce. Idea
słuszna, bo ekologiczna, efekt prawdziwie artystyczny. Wciąż
brakuje mi takich miejsc w sieci. A że marna ze mnie krawcowa i
projektantka- a drugą Pyzą projektantką nie chcę być:)- to sama
sobie nic nie uszyję. Jednak pozostanę na razie przy starym
sposobie i będę kupować ciuchy online. Może i u nas rozwinie sie takie ekologiczne
projektowanie. Bardzo by mnie to ucieszyło.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz